sąsiadka przyniosła mi “do pokazania” szydełkowego baranka na kilka
godzin… chciałam na szybko sprawdzić czy będę umiała go zrobić i wzięłam
pierwszą z brzegu włóczkę… trafiło na różową… i tak powstał różowy
baranek… skoro baranek różowy to trawka nie mogła być inna jak czerwona
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz